poniedziałek, 25 czerwca 2018

Czy kot ma poczucie czasu?


Domowe mruczki w niedzielny poranek potrafią postawić nas na nogi bladym świtem. W końcu nie może być tak, że minęła godzina karmienia, a kocia miska wciąż pozostaje pusta. Czy znaczy to, że pupil ukradkiem rozpracował działanie zegarka? Niekoniecznie. Choć koty z całą pewnością nie posługują się naszą koncepcją czasu, posiadają one całkiem niezłą orientację w dobowym rytmie.


Dlaczego skłonni jesteśmy mniemać, że domowe zwierzęta utknęły w czasie?


Nie tak łatwo jest dociec, w jaki sposób koty odnajdują się w czasie. Badania na ten temat wciąż są w toku. Oczywisty jest jednak fakt, że kociego rozeznania w tej kwestii nie możemy oceniać przez pryzmat naszych antropocentrycznych koncepcji. My z łatwością potrafimy umiejscawiać wydarzenia w czasie, a pamięć epizodyczna pozwala nam myślami swobodnie wędrować bądź to w przeszłość, bądź ku przyszłości. Zwierzęta zdolności takiej nie posiadają. Również ludziom takie podejście do czasu nie towarzyszyło od zawsze. Naukowcy skorzy są przypuszczać, że człowiek stał się wrażliwszy na czas w momencie, w którym został rolnikiem i kalendarz swych działań silnie zsynchronizować musiał z porami roku. Zresztą i dziś istnieją języki, których gramatyka nie dysponuje czasem przeszłym czy przyszłym. Jak okazuje się więc, zagadnienie to może być różnie pojmowane. Koty, choć nie są mentalnymi podróżnikami, gdyż nie oddają się wspomnieniom i planowaniu, dobrze rozpoznają krótkie interwały czasu. Eksperymenty potwierdzają, że zwierzaki te mogą nauczyć się wyczuwać, kiedy mija 5, a kiedy 10 czy 20 sekund. Tego precyzyjnego pomiaru dokonują one oczywiście bez zegarka.

Nasz plan dnia – kocim czasomierzem


Wielu kocich właścicieli skorych byłoby przyznać, że ich domowe mruczki znakomicie znają się na zegarku. Jeśli jednak sprawie przyjrzymy się z bliska, okazuje się, że w gronie tym znajdują się głównie te osoby, które prowadzą regularny tryb życia. Koty świetnie odnajdują się w precyzyjnie uporządkowanej rzeczywistości. Ustalone przez nas stałe godziny pobudki, posiłków, wspólnych zabaw, a nawet nasze godziny wychodzenia i powrotu do domu precyzyjnie wyznaczają koci rytm dobowy. My sami, choćby w weekendy możemy lubić odstępstwa od codziennej normy. Zmiany takie niekoniecznie do gustu przypadają jednak zwierzakowi. Nawet letnie bądź zimowe przesunięcie czasu może kota wprowadzić w konsternację, a długi weekend czy urlop dla zwierzaka często bywa zaś trudnym wyzwaniem. Koty, gdy po uszy zanurzone są w codziennej rutynie, czują się bezpiecznie i pewnie. Wszelkie zmiany wywołują zaś u nich stres i zaburzają kocie zdrowie zarówno psychiczne, jak i fizyczne.

↓ INTERAKTYWNE ZABAWKI DLA KOTA ↓



Czy kot naprawdę zasługuje na miano samotnika zgubionego w czasie?


Za tym, że to kota warto wybrać na domowego pupila, często przemawiać ma „fakt”, że zwierzaki te znakomicie radzą sobie z wielogodzinnym samotnym przebywaniem w domu. Niektórzy twierdzą, że mruczki nie odczuwając upływającego czasu, nie mogą się nudzić. Podglądając życie tych domowych pupili, trudno jednak zgodzić się z tą tezą. Koty całymi dnami pozostawione samym sobie, mogą rozwinąć wiele niepożądanych zachowań. W repertuarze znudzonych mruczków znajduje się m.in. przejadanie się, nadmierne drapanie framug czy mebli, zbyt intensywna dbałość o własną higienę nierzadko kończąca się utratą sierści, zawzięte demolowanie mieszkania, załatwianie swych fizjologicznych potrzeb poza toaletą czy natarczywe zaczepianie innych czworonożnych współlokatorów. Kot, choć nie wie, że od naszego wyjścia z domu minęło 9 godzin, gdy brak mu nowych angażujących bodźców najzwyczajniej w świecie zmaga się z nudą.  Jeśli więc chcemy ustrzec się przed zniszczeniem mieszkania i zadbać o samopoczucie mruczka, sprawmy, by w zasięgu jego łapy znalazł się nie tylko drapak, ale i interaktywne zabawki. Żadne dodatkowe atrakcje zwierzakowi nie zastąpią jednak naszej obecności.

↓ DRAPAKI DLA KOTA ↓

Sklep Telekarma

Tekst: Małgorzata Paszko
Zdjęcie: Fotolia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz