Zwierzak, który nagle zaczyna wywoływać nasze uczulenie, to jedna z najbardziej przykrych niespodzianek, jakie mogą zdarzyć się właścicielowi. Jeszcze gorzej, jeśli alergia pojawi się dopiero po jakimś czasie (zdarza się, że nawet po paru miesiącach), a w międzyczasie zdążyliśmy już pokochać nowego domownika całym sercem. Czy musimy oddawać w takiej sytuacji zwierzaka? Niekoniecznie! Są inne sposoby na rozwiązanie tego kłopotu, a przynajmniej na jego znaczne zminimalizowanie, bo pamiętajmy, że alergii nie da się po prostu wyleczyć. To nie jest zwykłe przeziębienie.