czwartek, 19 października 2017

Jak zapobiec znaczeniu terenu przez kota?

Koty to zwierzęta bardzo tajemnicze, które często długo ukrywają swoje emocje i przeżycia. Niejednokrotnie łatwo można więc przeoczyć subtelne sygnały, które wysyłają nam mruczki. Mało kto jest jednak w stanie przejść obojętnie obok kałuży moczu pozostawionej przez futrzaka. Choć znakowanie moczem uchodzi za problem, w rzeczywistości jest formą komunikacji. Co zatem pupil stara się nam powiedzieć?


Dlaczego kot znakuje swój teren?


Wokół znakowania terenu przez koty narosło wiele mitów. Często można usłyszeć np. że to zachowanie charakterystyczne jedynie dla kocurów czy przejaw kociej złośliwości. Znakowanie mylnie jest też czasami utożsamiane wyłącznie z ostrzykiwaniem powierzchni moczem. Warto więc wiedzieć, że tak naprawdę jest ono podstawowym elementem komunikacji, odgrywającym nadrzędną rolę w życiu mruczków. Koty znakują swoje otoczeniem nie tylko moczem, ale również feromonami policzkowymi i wydzieliną gruczołów znajdujących się na opuszkach łapek. Mruczki ocierając się o przedmioty, pozostawiają na nich swój zapach, co pozwala im poczuć się w otoczeniu bezpiecznie i komfortowo. W podobny sposób futrzaki oznaczają swoich właścicieli – wymieszanie zapachów prowadzi do powstania specyficznej woni grupy, którą zyskują bliskie kotu osoby.

Bez wątpienia to jednak znakowanie moczem budzi najwięcej emocji, choć i ono jest zachowaniem naturalnym i – w pewnych sytuacjach – funkcjonalnym. Co może je wyzwolić? Z pewnością motywacja seksualna – w ten sposób porozumiewają się między sobą samce i samice w wieku reprodukcyjnym. Kocury znakują teren, gdy wykryją obecność gotowej do rozrodu samicy, kotki czynią to zaś w czasie rui. Znakowanie moczem pozwala też mruczkom dzielić się przestrzenią w czasie – zwierzaki dzięki chemicznym wiadomościom mogą dowiedzieć się, kiedy w pobliżu były inne koty i w ten sposób uniknąć kłopotliwego spotkania. Niestety, w warunkach domowych zachowanie to często pojawia się w wyniku pobudzenia emocjonalnego spowodowanego stresem. Dzieje się tak, zwłaszcza gdy kot traci poczucie bezpieczeństwa na skutek zmian w otoczeniu. Niepokój może wywołać u mruczków m.in. pojawienie się nowego członka rodziny bądź zwierzaka, przemeblowanie, sprzątanie, przeprowadzka, wtargnięcie obcego kota na terytorium, konflikt z którymś z domowników czy wyjazd opiekuna. Znakowanie moczem może być też spowodowane frustracją występującą u kotów, które nie mogą realizować swoich naturalnych zachowań.

Po czym poznać, że kot znakuje teren?


Nie zawsze mocz znajdujący się poza kuwetą ma związek z komunikacją. Zdarza się bowiem, że koty po prostu przestają korzystać ze swojej kuwety. Oba problemy mają zupełnie inne podłoże, dlatego bardzo ważne jest ich odróżnienie. Warto pamiętać, że futrzaki, które znakują, pozostawiają zazwyczaj małe ilości intensywnie pachnącego moczu. Co istotne – czynią to w miejscach strategicznych, często tam, gdzie istnieje duże ryzyko spotkania z innymi kotami. Mruczki chętnie ostrzykują narożniki ścian, krawędzie mebli, drzwi, a także ciepłe powierzchnie i urządzenia elektryczne, które zwiększają intensywność zapachu. Futrzaki zazwyczaj rozpylają mocz na powierzchnie pionowe, dodatkowo w charakterystycznej pozie – stojąc do nich tyłem z podniesionym i drgającym ogonem. Zdarza się jednak, że niepewne siebie, napastowane zwierzaki, znakują moczem powierzchnie poziome – w pozycji kucznej.

Jak zniechęcić kota do znakowania terenu moczem?


Jeśli mamy w domu dojrzałego kocura, który zaczął znakować teren, z całą pewnością powinniśmy rozważyć jego kastrację. Zabieg zlikwiduje seksualną motywację, która jest główną przyczyną problemu. Podobnie należy postąpić z kotkami, które znakują w okresie rui. Co, jednak jeśli kłopotliwe zachowanie pojawia się u zwierzaków już po kastracji?

Znakowanie moczem pozwala kotom pozbyć się napięcia i powrócić do pierwotnej równowagi emocjonalnej. Jeśli jednak występuje często, jest sygnałem alarmowym, świadczącym o przewlekłym stresie lub lęku. Zawsze należy więc najpierw postarać się zidentyfikować bodziec, który skłania mruczka do pozostawiania śladów swojej obecności. Jeżeli futrzak pozostawia mocz przy oknach lub drzwiach, prawdopodobnie stresuje go intruz znajdujący się na zewnątrz. Warto wtedy ograniczyć pupilowi możliwość obserwacji ogrodu (np. zasłaniając okna), a także postarać się odstraszyć nieproszonych gości z podwórka. Trudniejsze może okazać rozwiązanie problemu, gdy winowajcą jest inny mruczący mieszkaniec domu. W takich przypadkach trzeba zazwyczaj odpowiednio zmodyfikować kocie otoczenie. Bardzo ważne, by nasz podopieczny dysponował miejscami, w których nie będzie narażony na konflikty z innymi futrzakami. Powinniśmy też zwiększyć ilość kocich zasobów (kuwet, legowisk, drapaków, zabawek, misek) – gdy będzie ich pod dostatkiem, mruczki nie będą musiały o nie rywalizować. W krytycznych sytuacjach można na jakiś czas odizolować zwierzaki, a później spróbować stopniowo ponownie je ze sobą zapoznać.

Dobrym sposobem na ograniczenie niepokoju u pupila jest zastosowanie w domowym otoczeniu feromonów. W ten sposób damy ulubieńcowi czytelny sygnał, że jest całkowicie bezpieczny. Syntetyczne feromony należy rozpylać w miejscach, które znakuje nasz pupil. Można także pobrać kocie feromony bezpośrednio z policzków futrzaka, pocierając je bawełnianą tkaniną. Feromony są szczególnie przydatne, jeśli usunęliśmy z otoczenia ślady pozostawione przez mruczka (np. w wyniku remontu, sprzątania) lub umieściliśmy w mieszkaniu nowy obiekt. W miejscach znakowania można też postawić drapak, który umożliwi futrzakowi pozostawianie swoich śladów w bardziej akceptowalnej przez nas formie. Zawsze warto zadbać ponadto o pozytywne skojarzenia. Nic tak nie poprawia nastroju, jak zabawa zakończona sukcesem łowieckim w postaci pysznej przekąski. Z wcześniej znakowanego obszaru dobrze więc uczynić miejsce radosnych harców lub kocią stołówkę.

Nie można zapominać, że do znakowania skłania koty także zapach moczu. Z tego względu wszystkie zabrudzone wcześniej powierzchnie trzeba dokładnie wyczyścić środkiem enzymatycznym. Jeśli mruczek ostrzykuje tylko kilka miejsc, można spróbować go do tego zniechęcić, stosując odpowiednie repelenty.

↓ REPELENTY NA KOTY ↓


Sklep Telekarma


Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: Fotolia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz