środa, 16 marca 2016

Jaka smycz dla kota jest najlepsza?

Właściciel wyprowadzający swojego kota na smyczy wciąż jest u nas widokiem dosyć rzadkim, a nawet wzbudzającym ogólne zainteresowanie i sporo emocji. Ze spacerami na smyczy kojarzone są głównie psy, a jednak coraz więcej kociarzy również decyduje się na spacery ze swoimi pupilami. Okazuje się, że koty mogą być równie wspaniałymi kompanami podczas wycieczek i spacerów co psy. Ciekawski z natury kot z pewnością polubi spacery, a możliwość zbadania nowego otoczenia, sprawi mu nie lada frajdę. Zanim jednak wyruszymy na spacer, musimy wybrać odpowiednią smycz.


Zwykła smycz dla kota


Troszcząc się o bezpieczeństwo naszego zwierzęcia, nie powinniśmy go nigdy puszczać podczas spaceru wolno. Niestety, kota nie zawsze da się upilnować, a wypuszczony samopas narażony jest na wiele niebezpieczeństw. Spłoszone zwierzę może uciekać, nawet przed właścicielem, zgubić się, wspiąć się na drzewo albo wpaść pod koła samochodu. Akcesoria, w które należy się zaopatrzyć przed wyruszeniem na pierwszą wspólną eskapadę, to przede wszystkim szelki i smycz.

Najpopularniejsze są zwykłe, parciane smycze. Są one niedrogie, wygodne dla właściciela, a kot na takiej smyczy ma stosunkowo dużo swobody. Długość paska wynosi przeważnie około 1,5 metra, najdłuższe sięgają do 3 metrów. Taka zwykła smycz będzie dobra szczególnie na początku, dla kota, który dopiero się do niej przyzwyczaja. Daje ona właścicielowi większą możliwość kontrolowania ruchów pupila. Smycz powinna być wykonana z dobrej jakości, wytrzymałego materiału. Jeśli wspólne spacery mają być tylko sporadyczne, zwykła smycz w zupełności wystarczy nam i kotu.

Smycz automatyczna


Gdy kot nauczy się już spacerować na zwykłej smyczy, możemy dać mu trochę więcej swobody, kupując smycz automatyczną. Dostępne są one w wersji z linką lub taśmą, ale wytrzymałość obu materiałów jest podobna. Automatyczne smycze są droższe od tych zwykłych, cena rośnie wraz z jakością użytego materiału oraz długością linki. Przy wyborze warto jednak kierować się dobrem oraz bezpieczeństwem zwierzęcia i zdecydować się na nieco droższą, ale za to bardziej wytrzymałą i pewną.

Jak przyzwyczaić kota do smyczy


Zanim  wybierzemy się na pierwszy spacer, musimy przyzwyczaić pupila do noszenia szelek i smyczy. Tak jak do wszystkiego innego, tak i do tego kota należy przyzwyczajać powoli i stopniowo. Zacznijmy od zakładania szelek i przypinania smyczy na kilka minut dziennie. Nie chwytajmy jednak za smycz i nie próbujmy prowadzać kota po mieszkaniu. Niech na początku zwierzak po prostu ciągnie ją za sobą. Dopiero po kilku dniach, gdy kot nieco się oswoi i porzuci próby uwolnienia z szelek, możemy spróbować spacerów po mieszkaniu. Nie pozwólmy kotu, aby szantażował nas swoim zachowaniem. Smycz i szelki zdejmujemy tylko wtedy, gdy zwierzak jest spokojny, a nie gdy wyrywa się i głośno miauczy.

Pierwszy spacer


Trzeba pamiętać, że kot na spacerze będzie zachowywał się zupełnie inaczej niż pies. Jako wielki indywidualista, kot z pewnością nie zechce iść przy nodze. To raczej my powinniśmy dostosować się do jego tempa i pozwolić, aby to on prowadził. Uważajmy tylko, by kot nie zbliżał się do drzew, krzaków, ruchliwej ulicy, albo obcych zwierząt. Pierwsze spacery, gdy kot nie będzie jeszcze czuł się komfortowo w nowej sytuacji, z pewnością nie będą łatwe. 

Na pierwszy spacer lepiej wybrać spokojne, ciche miejsce, z daleka od gwaru miasta. Nawet najbardziej odważny kot będzie na początku zdezorientowany i przestraszony. Nadmiar wrażeń może wywołać duży stres i sprawić, że zwierzę będzie reagowało nerwowo na każdy nowy bodziec.

Tekst: Angelika Podgajna

Zdjęcie: Fotolia.pl


Sklep Telekarma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz