czwartek, 26 stycznia 2017

Grzebień z obrotowymi zębami dla psa

Każdego psiaka należy regularnie czesać. W przypadku pupili długowłosych zabieg ten należy wykonywać nawet codziennie, aby futro nie kołtuniło się nadmiernie, bo wówczas wyszczotkowanie go okaże się wyjątkowo trudne i nieprzyjemne. Psiaki nie przepadają za wyczesywaniem, ale można próbować maksymalnie je umilić i sprawić, by kojarzyło się z przyjemnością i zabawą. Pierwszą i najważniejszą sprawą jest posiadanie odpowiedniego narzędzia do codziennej pielęgnacji futra.


Grzebień z obrotowymi zębami – co to?


Jest to specjalny rodzaj grzebienia, przeznaczony przede wszystkim dla psiaków długowłosych, ale przyda się również zwierzakom z krótszym futrem. Model ten ma ruchome zęby, dzięki czemu nie ma szans, aby przy rozczesywaniu kołtunów nadmiernie szarpać sierść lub sprawiać psiakowi jakikolwiek dyskomfort. To taki rodzaj akcesorium pielęgnacyjnego, które właściwie samo dopasowuje się do ciała i futra w trakcie czesania. Nie bójmy się, że będzie wypadał nam z ręki albo nie opanujemy jego działania. Takiego grzebienia używa się dokładnie tak sam jak normalnego. Ruchome zęby same doskonale działają. Model ten ma zazwyczaj plastikową bądź metalową rączkę, która jest antypoślizgowa, więc bardzo wygodnie trzyma się ją podczas czesania.

Grzebień z obrotowymi zębami – gdzie kupić?


Taki grzebień najlepiej kupić w dobrym sklepie zoologicznym, np. w Telekarmie. To ważne, bo nie ma nic gorszego, niż produkt, który złamie się pod naporem sierści i na przykład jeszcze w takim kołtunie ugrzęźnie. Dlatego grzebień powinien być z solidnego materiału. I oczywiście nie ma prawa uczulać. Na co jeszcze warto zwrócić uwagę? Na rozstaw zębów i ich długość. Pamiętajmy, że dobry grzebień (bez względu na to, czy jest obrotowy, czy nie), sięga aż do skóry zwierzaka. Druga ważna sprawa to same zęby – czy są odpowiednio wyprofilowane i nie będą drażniły skóry. Końcówki powinny wyglądać na lekko zaokrąglone. Najlepiej sprawdzić taki grzebień palcem – czy jest przyjemny w dotyku i nie kłuje. Pamiętajmy również, aby zawsze dopasować rozmiar akcesorium do naszego pupila. Zbyt mały grzebień tylko skołtuni futro, a nam będzie bardzo trudno go trzymać. Zbyt duży nie spełni swojej roli.

Jak czesać psa grzebieniem z obrotowymi zębami?


Właściwie należy to robić tak samo jak w przypadku normalnego grzebienia. Liczy się parę podstawowych zasad. Po pierwsze, nigdy nie czeszemy futra na mokro. Jest wtedy bardzo delikatne i kruche, więc ostre ruchy grzebienia mogą je tylko połamać i uszkodzić. Po drugie, wyczesywanie zaczynamy od głowy i powoli schodzimy w dół, nie zapominając o ogonie. Brzuch warto uczesać na końcu. Zwierzak zdąży się rozluźnić i jest duża szansa, że sam obróci się na grzbiet. Po trzecie, nigdy nie szarpiemy sierści (w przypadku grzebienia obrotowego właściwie trudno to zrobić i jest to jego ogromna zaleta). Jeśli mamy naprawdę duży kołtun, weźmy go w palce i rozczesujmy partiami, aby nie szarpać skóry. Po czwarte, zabieg wykonujmy regularnie. Nie chodzi tylko o zachowanie psiego futerka w dobrej kondycji, ale też o masaż skóry, pobudzenie gruczołów łojowych i pozbycie się martwego naskórka. Dzięki regularnym zabiegom pielęgnacyjnym sierść zrobi się lśniąca, mocna i zdrowa. Po piąte, zawsze starajmy się połączyć czesanie z pieszczotami i zabawą. W ten sposób sprawimy pupilowi radość, a sam zabieg zacznie mu się kojarzyć z czymś przyjemnym i relaksującym. To również świetna okazja na pogłębienie więzi emocjonalnej z czworonogiem. Po szóste, zawsze dokładnie oglądajmy skórę kudłacza. Jeśli dostrzeżemy jakiekolwiek zmiany w postaci ranek, krostek lub dziwnych zaczerwienień, powinniśmy jak najszybciej skontaktować się z weterynarzem. To samo dotyczy pcheł, które czasami daje się zaobserwować gołym okiem.


Sklep Telekarma
Tekst: Magdalena Dolata
 Zdjęcie: Fotolia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz