środa, 10 lutego 2016

Co zrobić z chomikiem, gdy wyjeżdzamy?

Nawet tak małe zwierzątko, jakim jest chomik wymaga stałej opieki. Zanim więc udamy się na upragniony wyjazd, musimy starannie zaplanować, co zrobić z naszym ulubieńcem. Jak chomiki znoszą nieobecność właścicieli? Co zrobić, aby nasz urlop nie stał się dla pupila wyłącznie źródłem stresu?

Czy zabrać chomika w podróż?


Chomiki w dużej mierze żyją w świecie zapachów i dźwięków, z tego powodu nowe bodźce, na jakie będą narażone w przypadku wyjazdu, mogą wywołać u nich niepokój. Jeśli więc nie wyjeżdżamy na długo, nie powinniśmy fundować zwierzątku takich doświadczeń. Oczywiście czasami podróż z chomikiem to jedyne słuszne rozwiązanie – zawsze warto mieć na uwadze czas trwania wyjazdu i możliwości zapewnienia ulubieńcowi odpowiedniej opieki. Jeżeli zdecydujemy się zabrać ze sobą pupila, pamiętajmy o kilku zasadniczych kwestiach. Przede wszystkim chomik musi mieć zagwarantowany spokój podczas podróży - w miarę możliwości ograniczmy więc hałasy. W zapewnieniu komfortu naszemu zwierzątku pomoże też odpowiedni transporter.  Warto umieścić w nim trochę ściółki - znajomy zapach ukoi nerwy naszego ulubieńca. Weźmy pod uwagę, że chomiki to niezwykle sprytne stworzenia, a ich brawurowe ucieczki nie należą do rzadkości. Z tego powodu pojemnik, w którym przewozimy pupila musi być odpowiednio zabezpieczony. Unikajmy też lokowania gryzonia w pudełkach, które mogą paść ofiarą jego zębów i stać się przepustką do świata zewnętrznego. W zależności od czasu trwania podróży musimy dostarczyć też naszemu zwierzątku odpowiednią ilość pożywienia.

Jak przygotować chomika na naszą nieobecność?


Chomik może pozostać sam jedynie kilka dni. Nawet na tak krótką nieobecność opiekunów musi zostać jednak starannie przygotowany. Podstawą jest pozostawienie mu wystarczającej dawki pokarmu. Na pewno wiemy ile je nasz pupil, nie ufajmy jednak do końca naszym złudzeniom i pozostawmy nieco więcej żywności, niż powinien spożyć chomik podczas naszej wyprawy. Pamiętajmy też o wodzie. Przed wyjazdem nie zaszkodzi dokładnie umyć klatkę i wymienić ściółkę, co pomoże w zapewnieniu optymalnych warunków higienicznych, gdy nas nie będzie. Możemy dostarczyć naszemu zwierzątku też kawałek marchewki i świeże gałązki do obgryzania. Zostawienie chomika samego, zawsze niesie ze sobą pewne ryzyko, dlatego dobrze znaleźć osobę, która mogłaby go odwiedzić przynajmniej raz w czasie naszego krótkiego wyjazdu.

Jak nauczyć znajomych opieki nad chomikiem?


Dłuższe podróże wiążą się z koniecznością znalezienia opiekuna dla pupila. Idealnym rozwiązaniem jest zapewnienie chomikowi osoby, która zajmie się nim na miejscu. Zadania opiekuna będą ograniczać się wyłącznie do podania pokarmu, wymiany wody i ściółki. Dobrze też poinstruować zaufaną osobę, jak rozpoznać pierwsze symptomy choroby u naszego ulubieńca i jak chwytać gryzonia, by ustrzec się jego ostrych zębów. Oczywiście zawsze warto zostawić szczegółowe wytyczne, co do sposobu karmienia i częstotliwości wykonywania innych czynności pielęgnacyjnych. Aby mieć pewność, że przygotowaliśmy znajomego na wszystkie niespodziewane wydarzenia, powinniśmy przekazać mu także telefon kontaktowy do zaufanego weterynarza.

Czy warto zostawić chomika u przyjaciół lub w hotelu?


Jeśli nie mamy możliwości znalezienia opiekuna, który odwiedzałby chomika w naszym mieszkaniu, warto rozważyć pozostawienie go u przyjaciół lub w hotelu dla zwierząt. Każde z tych rozwiązań ma swoje plusy i minusy. Przede wszystkim w obu przypadkach chomik będzie musiał pomieszkać w obcym otoczeniu. Na nieznanym terenie nie będzie czuł się tak pewnie, jak u siebie, a dodatkowo stale będzie narażony na nowe dźwięki i zapachy. Stres stanie się jeszcze większy, jeśli w pobliżu znajdują się inne zwierzęta. Dobrze więc wybrać na nowe lokum dla pupila, mieszkanie pozbawione innych futrzaków. W profesjonalnym hotelu będziemy mieli jednak pewność, że opiekunowie wiedzą, czego potrzebuje nasz ulubieniec.

Bez względu na to, co wybierzemy, pamiętajmy, że „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej” - nic więc tak nie ucieszy naszego zwierzątka, jak nasz rychły powrót.

Tekst: Marta Majewska
Zdjęcie: Fotolia.pl 

Sklep Telekarma

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz